i Mazury, kocham te miejsca!!! Szum trzciny w jeziorze, zapach lasu, cisza, spokój, czysta woda w jeziorze, no i spokojnie można sobie popływać. Miejsc do zwiedzania i spacerów jest mnóstwo! A najważniejsze jest to, że właśnie tutaj ładuję akumulatorki na cały rok!:)
Parę szczególików :)
Oto grubasek Rosalii
A w wolnych chwilach, bawię się filcowaniem. Wystarczy jedna styropianowa kulka - dolna część(5cm - zakupiłam w Wyszukane), a drugą ufilcowałam tradycyjnie, jeszcze ruchome oczka, dziubek i grzebień wycięte z czerwonego filcu i kurczaczek gotowy! (8 cm wzrostu)
Oto grubasek Rosalii
A w wolnych chwilach, bawię się filcowaniem. Wystarczy jedna styropianowa kulka - dolna część(5cm - zakupiłam w Wyszukane), a drugą ufilcowałam tradycyjnie, jeszcze ruchome oczka, dziubek i grzebień wycięte z czerwonego filcu i kurczaczek gotowy! (8 cm wzrostu)
Chociaż u mnie pajęczyny :))